Często spotykam się z pytaniem: jak poradzić sobie, gdy nasz życiowy partner nie jest przekonany do minimalizmu, nie chce upraszczać swojego życia ani pozbywać się zbędnych rzeczy, lubi gromadzić przedmioty? Czy możliwe jest szczęśliwe życie w takim układzie? Powiem krótko: zdecydowanie tak. Co jest kluczem do rozwiązania tego problemu? Odpowiedź może wydać się banalnie prosta: to samo, co decyduje o powodzeniu związku w innych przypadkach ewentualnych różnic czy konfliktów: wzajemny szacunek, tolerancja, komunikacja, sztuka kompromisu, cierpliwość. Z drugiej strony, sprawa jest prosta tylko w teorii, w rzeczywistości wymaga sporo pracy i dobrej woli z obu stron.
Po słonecznej stronie życia