Wróćmy do ekologii, nie lubię zostawiać niedokończonych tematów. Ostatnio opublikowałam gościnny wpis Olgi, Autorki blogu Ekomania. Poprosiłam ją, by opowiedziała o ekologicznych aspektach minimalizmu. W komentarzach zapytano mnie, czy „mam skrajnie ekologiczne zapędy ”. Nie, ani trochę. Zdaję sobie sprawę, że często moje zachowania i wybory bywają mocno nieekologiczne, że wiele jeszcze mogę zrobić w tej sprawie. Ale myślę o tym często, zastanawiam się, co mogłabym w swoim życiu zmienić, żeby mniej szkodzić środowisku. Wiecie, że daleko mi do skrajności w jakiejkolwiek dziedzinie. Zawsze namawiam do umiaru, rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku w każdej kwestii. Podobnie jest w dziedzinie ekologii.
Po słonecznej stronie życia