Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2011

Droga do domowej piekarni

Vermont Sourdough wg przepisu z blogu Trufla Nothing gives you quite so much confidence as making your own bread. It is one of the easiest things to make and everyone will think you are a genius. [Nigel Slater - Apetite. So what do you want to eat today?]   (Nic nie daje takiej pewności siebie, jak samodzielne pieczenie chleba. To jedna z najłatwiejszych do zrobienia rzeczy, a wszyscy uznają cię za geniusza.) W ostatnim wpisie namawiałam do samodzielnego pieczenia chleba, argumentując, że to jedna z najłatwiejszych czynności kulinarnych, a dostępne w handlu pieczywo jest albo tanie i kiepskie, albo pyszne, lecz bardzo drogie. W odpowiedzi jedna z Czytelniczek, Coco.nut , zapytała: czy jest szansa na uzyskanie przepisu na ten szybki chleb? bo ja się zbieram od dawna i trochę mnie właśnie przeraża ten potrzebny czas... no i zakwas też, czytałam przepisy na samodzielne zrobienie - i się zniechęciłam :/

Zupa z gwoździa i pizza quattro cioccolati

http://www.haroldsplanet.com/daily.htm Pamiętacie bajkę Aleksandra Fredry „Cygan i baba”? O tym, jak Cygan obiecał babie, że ugotuje krupnik na gwoździu? Jeśli nie pamiętacie, możecie sobie przypomnieć tutaj . Hmm, szczyt minimalizmu w gotowaniu ;-) Tak poważnie jednak mówiąc, na czym polega minimalizm w kuchni? Na rezygnacji z gotowania? Na podgrzewaniu gotowych potraw? Może na niejedzeniu, jak ktoś mógłby pomyśleć po lekturze mojego niedawnego wpisu o poszczeniu? Czy też na zamawianiu pizzy przez telefon?

Mała podpowiedź do konkursu kulinarnego

Przypomniałam sobie o bardzo inspirującym blogu Bea w kuchni ,  zapewne sporo osób tu bywających zna również blog Bei, ale tym, którzy nie znają, a chcieliby wziąć udział w konkursie na danie sezonowe, może przydać się wyczerpujące omówienie zimowych warzyw , wraz z sugestiami, w jaki sposób można poszczególne warzywa wykorzystać.  U Bei można znaleźć także kalendarz warzyw i owoców sezonowych . Życzę miłej i owocnej inspiracji!

Konkurs - pobawmy się w blog kulinarny!

Zeszłoroczny konkurs świąteczny przyniósł mi wiele radości, postanowiłam więc również na koniec tego roku zaprosić Was do zabawy i współpracy przy tworzeniu blogu. Ostatnio kręciliśmy się trochę wokół tematyki zdrowia i jedzenia, a powoli zmierzamy w stronę minicyklu o minimalizmie w kuchni i prostocie w gotowaniu. Dlatego wymyśliłam dla Was zadanie, ciekawa jestem, czy się Wam spodoba?

Manifest wszystkożerców

Ostatnio pisałam o poszczeniu, ale poszczę tylko raz na jakiś czas. Natomiast na co dzień lubię gotować i jeść, bardzo interesuje mnie nie tylko kultura kulinarna różnych krajów, ale także zależności między jedzeniem a samopoczuciem i zdrowiem. Sporo już przeczytałam różnych książek na te tematy. Żałuję jednak, że Michael Pollan nie napisał swojego manifestu kilka lat wcześniej, lecz dopiero w 2008 r. Mam na myśli książkę W obronie jedzenia. Manifest wszystkożerców ( tyt. oryginalny In defence of food. An eater's manifesto), wydaną w Polsce nakładem wydawnictwa Mind Dariusz Syska. Po tej lekturze właściwie wszystkie poradniki dietetyczne wydają mi się całkowicie bezużyteczne. To ciekawe, że najlepszą książkę o filozofii żywienia napisała osoba, która nie jest ani dietetykiem, ani lekarzem, lecz dziennikarzem The New York Times Magazine,  a na dodatek Amerykaninem. Jak sam Michael Pollan stwierdza, czytelnicy mają prawo zastanawiać się, jakie ma podstawy do tego, by mówić innym