Dojrzewałam do tej decyzji już długo. Od dzisiaj wyłączam opcję komentowania na blogu.
Nie raz pisałam o tym, jak bardzo wiele korzyści i przyjemności czerpałam z Waszych dyskusji pod wpisami, nie raz z tych dyskusji rodziły się pomysły na nowe wpisy.
Coraz rzadziej jednak mam czas odpowiadać na komentarze, a wiem, że przynajmniej część osób tego oczekuje. Jestem również przekonana, że w przypadku naprawdę ważnych spostrzeżeń, uwag czy pytań nie wahacie się pisać do mnie maili. A jeśli sprawa nie jest tak istotna, by napisać maila, to może w ogóle nie ma znaczenia?
W razie potrzeby kontaktu, wiecie, jak mnie znaleźć :) Adres poczty elektronicznej jest w zakładce O mnie. Dla użytkowników Twarzoksiążki (bardzo spodobało mi się to spolszczenie) pozostaje też opcja kontaktu przez ten serwis. Na maile odpowiadam, chociaż czasem z pewnym opóźnieniem.
A kolejny wpis o życiu młodej przedsiębiorczyni już dzisiaj, nieco później po południu.
Nie raz pisałam o tym, jak bardzo wiele korzyści i przyjemności czerpałam z Waszych dyskusji pod wpisami, nie raz z tych dyskusji rodziły się pomysły na nowe wpisy.
Coraz rzadziej jednak mam czas odpowiadać na komentarze, a wiem, że przynajmniej część osób tego oczekuje. Jestem również przekonana, że w przypadku naprawdę ważnych spostrzeżeń, uwag czy pytań nie wahacie się pisać do mnie maili. A jeśli sprawa nie jest tak istotna, by napisać maila, to może w ogóle nie ma znaczenia?
W razie potrzeby kontaktu, wiecie, jak mnie znaleźć :) Adres poczty elektronicznej jest w zakładce O mnie. Dla użytkowników Twarzoksiążki (bardzo spodobało mi się to spolszczenie) pozostaje też opcja kontaktu przez ten serwis. Na maile odpowiadam, chociaż czasem z pewnym opóźnieniem.
A kolejny wpis o życiu młodej przedsiębiorczyni już dzisiaj, nieco później po południu.