Kiedy już wydawało się, że będę mogła wrócić do regularnego blogowania, dopadło mnie choróbsko. Wprawdzie od kataru od razu się nie umiera, ale wszelkie takie grypopodobne historie skutecznie odbierają człowiekowi siły twórcze. Uspokajam więc tych, co myśleli, że już z kretesem przepadłam i blog zostanie jedynym śladem po moim istnieniu. Jestem, katar i chrypa wreszcie przechodzą, myśli coraz bardziej przejrzyste, więc nowy wpis niebawem. A tymczasowo zapraszam Was do Kasi z Drogi do minimalizmu, która zaprosiła mnie do wypowiedzi na potrzeby bardzo ciekawego wpisu o pisaniu.
Chciałabym, żeby blog i kanał na YouTube przestały być odrębnymi bytami i zaczęły wzajemnie się uzupełniać. Będę starać się, by każdemu opublikowanemu materiałowi wideo towarzyszył tekst, który będzie jego dopełnieniem.
Dzisiejszy wpis jest dodatkiem do materiału pod tym samym tytułem, który możecie obejrzeć tutaj:
Opowiadam w nim o moim pomyśle na uproszczenie generalnych porządków. Uważam, że raz na jakiś czas dobrze jest zrobić taki pełen przegląd domu lub mieszkania, zajrzeć w każdy zakamarek, sprawdzić stan posiadania. Jednak trudno byłoby mi wygospodarować cały weekend czy kilka dni, a przecież takie bardzo dokładne porządki wymagają sporo czasu. Są też dość wymagającym procesem pod względem psychicznym, emocjonalnym, bo porządkując, trzeba podejmować szereg mniejszych i większych decyzji. Czego się pozbyć, w jaki sposób, co zostawić, jak zorganizować i poukładać te rzeczy, które zdecydowaliśmy się zatrzymać.
Pomyślałam więc, że najłatwiej będzie to duże zadanie podzielić na …
Dzisiejszy wpis jest dodatkiem do materiału pod tym samym tytułem, który możecie obejrzeć tutaj:
Opowiadam w nim o moim pomyśle na uproszczenie generalnych porządków. Uważam, że raz na jakiś czas dobrze jest zrobić taki pełen przegląd domu lub mieszkania, zajrzeć w każdy zakamarek, sprawdzić stan posiadania. Jednak trudno byłoby mi wygospodarować cały weekend czy kilka dni, a przecież takie bardzo dokładne porządki wymagają sporo czasu. Są też dość wymagającym procesem pod względem psychicznym, emocjonalnym, bo porządkując, trzeba podejmować szereg mniejszych i większych decyzji. Czego się pozbyć, w jaki sposób, co zostawić, jak zorganizować i poukładać te rzeczy, które zdecydowaliśmy się zatrzymać.
Pomyślałam więc, że najłatwiej będzie to duże zadanie podzielić na …